Edward Gierek rozmawia ze Zdzisławem Malickim w HSW w 1973 r.
(fot. Fundacja KEDYW, Socjalistyczne Tempo).
Podczas trwających krwawych strajków tzw. „Grudnia ’70” w wyniku wewnętrznych rozgrywek w PZPR ze stanowiska pierwszego sekretarza KC PZPR zrezygnował towarzysz Władysław Gomułka i zastąpił go towarzysz Edward Gierek.
Na miejsce Gomułki powołany 20 grudnia 1970 roku został rywalizujący z Gomułką wewnątrz PZPR Edward Gierek. Gomułka nie był lubiany przez zwierzchników w Moskwie, więc zmiana na tym stanowisku zadowoliła szczególnie Sowietów.
Już na trzeci dzień po objęciu władzy przez Gierka z gratulacjami pospieszył I sekretarz KZ PZPR Huty Stalowa Wola Witold Kurek wraz gorliwym komunistą i dyrektorem naczelnym Zdzisławem Malickim. W wazeliniarskim liscie do Gierka W. Kurek i Z. Malicki zapewnili swoją lojalność wobec totalitarnych władz PRL w Warszawie.
Dla Malickiego ta zmiana we władzach partii zwiastowała nowe perspektywy nie tylko dla HSW ale i dla jego kariery politycznej. Po Gomułce Gierek odziedziczył fatalną gospodarkę i potrzebował łatać dziury budżetowe. Gierek wkrótce dostrzegł potencjał dochodowy HSW i PZPR przystąpiła do rozwijania HSW. Ta rozwojowa sytuacja HSW przypisywana jest dziś Malickiemu, jakby to był jego osobisty sukces. Oczywiste jest, że Malicki odegrał tu swoją rolę. Umiejętnie potrafił wdrażać dyrektywy PZPR i umiejętnie zarządzał HSW i ten rozwój utrzymał przez kilka lat. Niestety rozkład PRL postępował i narastało napięcie społeczne. W czerwcu 1976 roku doszło do kolejnych starć z protestującymi robotnikami tym razem w Radomiu. Malicki znów wazeliniarsko zapewnił władzom PRL swoją lojalność na wiecu poparcia przed ZDK w Stalowej Woli. Malicki pewnie przeczuwał, że jego dni w HSW są policzone, ale to nie miało pewnie większego znaczenia bo miał już posadkę na najwyższym szczeblu w Sejmie PRL, do którego został wybrany w marcu 1976 roku.
Jak wspomniałem dziś dawni komuniści i sprzymierzeńcy dawnego reżimu przypisują Malickiemu cały sukces wielkiego rozwoju HSW i Stalowej Woli. Na jego cześć 30 września 2023 roku prezydent miasta Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny ustawił w Stalowej Woli pamiątkową tablicę (z fałszywą narracją) i odsłonił z frakcją komunistów z Rady Miejskiej ulicę im Zdzisława Malickiego, którą IPN uznał za niezgodną z prawem uznając Malickiego za symbol zbrodniczego komunizmu.
Fundacja KEDYW nie godzi się na upamiętnianie komunistów w Stalowej Woli i walczymy o zlikwidowanie tej haniebnej nazwy ulicy.
Marek Wróblewski
prezes Fundacji KEDYW