Minęło 700 dni od upamiętnienia przez samorząd miasta Stalowej Woli wysokiej rangi komunisty – towarzysza Zdzisława Malickiego. Upamiętnienia Malickiego dopięła mimo kwestii prawnych Rada Miejska, a odsłonięcie ulicy i pomnika na cześć Malickiego dokonał w gronie byłych prominentnych komunistów prezydent miasta Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny (PiS). Rodzi się zatem pytanie: Czy Polska Ludowa wraca przez drzwi samorządów?

Gdy upadał komunizm w 1989 roku, wydawało się, że Polska ostatecznie odetnie się od dziedzictwa PRL, a funkcjonariusze zbrodniczej totalitarnej władzy zostaną poddani sprawiedliwej ocenie i rozliczeniu. Tak się jednak nigdy nie stało. W 1992 roku były tajny współpracownik i ówczesny prezydent RP Lech Wałęsa po tzw. „nocy teczek” zdołał obalić rząd premiera Jana Olszewskiego, który ze swoim rządem zamierzał ujawnić komunistów w strukturach państwa i przeprowadzić dekomunizację. To zostało skutecznie zablokowane, a od tej pory ani żaden rząd, ani też żaden prezydent nie podjęli więcej tematu dekomunizacji. Malutki kroczek w tym kierunku zrobił dopiero rząd Prawa i Sprawiedliwości (PiS), który w 2016 roku przyjął ustawę autorstwa posłów PiS „o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz pomniki”.

Wadliwa ustawa

Ustawa dekomunizacyjna z 2016 roku miała zagwarantować, że w przestrzeni publicznej nie będą m.in. honorowani ludzie, którzy służyli reżimowi komunistycznemu, ale niestety nieprecyzyjnie zapisana ustawa zrodziła wiele patologii, które skutecznie wykorzystują od tej pory samorządy aby omijać prawo do upamiętnianiania komunistów. Częstym powodem omijania ustawy bywają „lokalne zasługi”, które stosuje się z pominięciem haniebnej służby dla totalitarnych władz PRL. W ten sposób legitymizowane są działania upamiętnianych publicznie komunistów. Tak się stało w kilku miejscach na mapie Polski, a jedną z ostatnich takich spraw było upamiętnie w 2023 roku tow. Zdzisława Malickiego w Stalowej Woli.

Kim był Zdzisław Malicki?

Zdzisław Malicki był dyrektorem naczelnym Huty Stalowa Wola (1965–1982). Od 1954 roku był członkiem PZPR, dzięki której przez kilkadziesiąt lat był jednym z filarów aparatu władzy komunistycznej PRL, nie tylko w Stalowej Woli ale i we władzach centralnych PRL. W latach 70-tych zasiadał w Egzekutywach Wojewódzkich PZPR w województwie rzeszowskim i później w woj. tarnobrzeskim gdzie wdrażał m.in. dyrektywy KC PZPR dla służb komunistycznych (SB, MO, ORMO, ZOMO). W latach 1976–1985 Malicki pełnił mandat posła na Sejm PRL. W czasie stanu wojennego jako poseł brał udział w głosowaniu 8 października 1982 roku nad ustawą o związkach zawodowych. Jak dziś wiemy ustawą tą komuniści de facto zdelegalizowali NSZZ „Solidarność”.

Tow. Zdzisław Malicki na zebraniu PZPR w 1979 r. (fot. Socjalistyczne Tempo)

IPN: „Malicki symbolizuje komunizm”

Po upamiętnieniu tow. Malickiego w Stalowej Woli, w piśmie z 2 listopada 2023 roku Instytut Pamięci Narodowej w Rzeszowie potwierdził i przypomniał prezydentowi Stalowej Woli jednoznaczne stanowisko, że: „Zdzisław Malicki symbolizuje komunizm i utrwalał totalitarną władzę PRL”. Mimo to Rada Miejska i prezydent miasta zignorowali pismo IPN. W piśmie tym IPN podkreślił, że jego uhonorowanie poprzez nadanie imienia ulicy jest niezgodne z ustawą dekomunizacyjną z dnia 1 kwietnia 2016 roku. Niestety wadliwa ustawa pozwala Radzie Miejskiej jak i prezydentowi ignorować dalej pismo, bez poniesienia konsekwencji prawnych. Ten bezkarny stan trwa już ponad 700 dni.

Fundacja KEDYW po stronie prawa i prawdy

Wówczas decyzja o nadaniu ulicy imienia Malickiego spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem Fundacji KEDYW. 19 grudnia 2023 roku Fundacja, po piśmie IPN złożyła zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na propagowaniu ustroju totalitarnego. Później na przesłuchaniu prezesa Fundacji przedstawione zostało 50 dowód na komunistyczną działalność tow. Malickiego, które wcześniej nie zostały wykazane przez ówczesną wojewodę (obecnie poseł na Sejm) Ewę Leniart, gdy sprawa była wcześniej rozpatrywana przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie.

Bezstronność czy lojalność?

Wówczas Prokuratura w Stalowej Woli przekazała sprawę Fundacji KEDYW do Prokuratury w Mielcu, bo jak podkreślała: „chciała zapewnić samorządowi i prezydentowi bezstronność”. Finalnie 15 lutego 2024 roku prokuratura w Mielcu wraz z „bezstronną” prokuratorką, która wcześniej była nominowana przez partię PiS do pracy w Stalowej Woli – odmówiła wszczęcia dochodzenia. Mimo jednoznacznego potwierdzenia dowodami przez Fundację oraz IPN niezgodności z ustawą dekomunizacyjną, sprawa została przez wadliwą ustawę oraz lojalność prokuratorki wobec partii PiS (za nominowanie prokuratorem) po prostu skręcona.

Hańbiąca symbolika – połączenie ulicy Malickiego z ulicą Solidarności

Jednym z najbardziej bulwersujący faktów w tej sprawie to jest to, że władze Stalowej Woli połączyły ulicę Zdzisława Malickiego z ulicą Solidarności i uwieczniły ten fakt na tablicy pomnika Malickiego, pisząc na niej że łączy on ważne etapy historii. To symboliczne „spotkanie” funkcjonariusza PZPR, który uczestniczył w zdelegalizowaniu Solidarności, z ruchem który podważył fundamenty PRL, jest perfidnym policzkiem wymierzony we wszystkich, którzy walczyli o wolność i prawa obywatelskie z komunistycznym reżimem.

Czy Polska Ludowa jest wciąż żywa w III RP?

Sprawa Malickiego to nie tylko lokalny konflikt. To przykład niepokojącego trendu przywracania do przestrzeni publicznej nazwisk ludzi, którzy służyli zbrodniczemu reżimowi. Jeżeli samorządy mogą w ten sposób ignorować ustawę dekomunizacyjną, w tym stanowiska IPN oraz głosy środowisk patriotycznych, to można śmiało powiedzieć, że drzwi do rehabilitacji PRL już się szeroko otwierają.

Historia tow. Zdzisława Malickiego powinna być przestrogą dla wolnej Polski. Jeśli zlekceważymy ten sygnał, to mroczne historie nie może, ale na pewno się powtórzą. Historia tow. Malickiego to dowód, że duch PRL wciąż unosi się nad Polską. Jeśli pozwolimy samorządom ignorować prawo, jutro mogą zostać uhonorowani kolejni funkcjonariusze systemu, który niszczył wolność Polaków.

Apel do Prezydenta RP Karola Nawrockiego

12 sierpnia 2025 roku skierowaliśmy pismo do nowego Prezydenta RP Karola Nawrockiego z apelem o natychmiastowe podjęcie działań ws. naprawy wadliwej ustawy dekomunizacyjnej z 2016 roku licząc, że Prezydent dr. Karol Nawrocki jako historyk i człowiek znany z walki z reliktami komunizmu w Polsce, zatrzyma ten niepokojący trend.

Ze względu na wady ww. ustawy w Stalowej Woli m.in. Radni Miejscy wraz z prezydentem miasta mogli obejść prawo i upamiętnić wysokiej rangi funkcjonariusza komunistycznej PZPR towarzysza Zdzisława Malickiego.

Walka o prawdę trwa

Fundacja KEDYW będzie monitorować każdy kolejny krok w tej sprawie – i będziemy walczyć o to, by prawda historyczna zwyciężyła. O dalszych ustaleniach w tej sprawie, jak zwykle będziemy informować na bieżąco.

Marek Wróblewski
prezes Fundacji KEDYW

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *