Lista osób z tytułem „Zasłużony dla miasta Stalowa Wola”, którą można przeczytać w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miasta Stalowej Woli, to miszmasz zawierający wielkich bohaterów jak i postaci groteskowych z najmroczniejszych czasów komunistycznej PRL. To jedna z tych rzeczy, która dobrze obrazuje obecną politykę historyczną naszego miasta (a raczej jej brak).
W ostatnich dniach w mediach dużo mówi się o komunistach w polskim życiu publicznym za sprawą powołania najpierw na Marszałka Sejmu komunistę, który to później mianował kolejnego komunistę na szefa Kancelarii Sejmu. Od kilku dni w mediach społecznościowych nie milknie też sprawa służby w ORMO obecnego Koordynatora Służb Specjalnych.
Jak zapewne w innych miastach Polski, w Stalowej Woli mamy swoją plejadę byłych i obecnych komunistów w życiu publicznym. Życiorysy niektórych wprost bulwersują, ale jak to już bywa w naszym mieście, niewielu to dziś interesuje i większego rozgłosu tego typu sprawy nie mają. Najgorsze jest jednak to, że niektórzy z dawnych komunistów posiadają ulice, pomniki czy wysokie odznaczenia, a to nie służy prawdzie historycznej i edukacji młodego pokolenia mieszkańców. O jednej z takich wybitnych postaci, która powinna trafić na śmietnik historii, w ostatnich latach pisała w 2020 roku lokalna prasa w Stalowej Woli, ale i ta sprawa jak zwykle została szybko przez obecną władzę zaakceptowana i zapomniana.
„Zbrodniarz z księgi zasłużonych”
Edward P. o którym pisała 6 lat temu na pierwszej stronie gazeta „Sztafeta” w artykule pt. „Zbrodniarz z księgi zasłużonych” (przeczytasz poniżej) to były funkcjonariusz komunistycznych służb Edward Piela. Ponieważ w 2020 roku Edward Piela jeszcze żył, gazeta nie użyła jego pełnego nazwiska. Gazeta nie tylko w ten sposób prawdopodobnie chroniła się przed ewentualnym procesem sądowym, ale tym samym uchroniła zbrodniarza przed publicznym zniesławieniem.
Komunistyczny zbrodniarz Edward Piela choć za życia stanął przed sądem wolnej Polski, to i tak został potraktowany ulgowo, a władze miasta Stalowej Woli nigdy nie odebrały mu tytułu, który w wolnej Polsce powinien być zarezerwowany jedynie dla wybitnych osobistości. Ale ponieważ żyjemy w Państwie co nie rozliczyło komunizmu, to komunistyczny zbrodniarz Edward Piela nie dość, że tytuł zachował, to i dożył sędziwego wieku. Zmarł jako „zasłużony” obywatel dopiero w 2021 roku, w wieku 97 lat.
Kim był „zasłużony” ze Stalowej Woli?
W czasach PRL Edward Piela był znaną postacią w Stalowej Woli. Piela u schyłku długiej kariery w służbach PRL pełnił funkcję inspektora ruchu drogowego w stalowowolskiej Ochotniczej Rezerwie Milicji Obywatelskiej (ORMO). Niektórzy ze starszego pokolenia mieszkańców pamiętają go jako ten, który jako gorliwy ormowiec ukarał mandatem własną żonę (notabene też była funkcjonariuszem komunistycznych służb), o czym mówiło wówczas całe miasto.

fot. „Socjalistyczne Tempo” 1970 r.
Komunistyczny zbrodniarz
Wyżej wymieniony komiczny epizod Edwarda Pieli blednie gdy jednak sięgniemy głębiej do archiwów. W archiwach zaczyna wyłaniać się postać bardziej mroczna niż ta, którą pamiętają starsi mieszkańcy Stalowej Woli. Piela jako młody żołnierz tuż po wojnie uczestniczył w zwalczaniu „reakcyjnego podziemia” (poakowskiej konspiracji). Później od 1948 roku była długa kariera w Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego (UB) i późniejszej Służbie Bezpieczeństwa (SB), oraz praca w kontrwywiadzie Wydziału II Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w Rzeszowie, dla której w Stalowej Woli prowadził punkt kontaktowy krypt. „Salonik”.
Za te liczne „zasługi” komunistyczne władze Stalowej Woli nadały mu w 1980 roku tytuł „Zasłużony dla miasta Stalowa Wola” – tytuł który wciąż posiada w wolnej Polsce!

Socjalistyczne Tempo 1980 r.
Nie ma woli by zrobić porządek
Od upadku komuny minęło 36 lat. Przez te lata żadna władza w Stalowej Woli nie podjęła zrobienia porządku z listą zasłużonych dla miasta. Obecny prezydent Lucjusz Nadbereżny (PiS) jak i Radni Miejscy też umywają ręce w sprawie komunistów i sprawy nie podejmują. W przypadku obecnych władz to chyba nie powinno nic dziwić, skoro to w większości ta sama grupa ludzi, która w 2023 roku na cześć komunistycznego aparatczyka nazwała ulice i ustawiła mu pomnik.
Powstaje zatem pytanie: Kiedy miasto, które nie potrafi od tylu lat uporządkować własnych „zasłużonych”, podejmie realne działania w kształtowaniu własnej rzetelnej historii miasta?
Listę UM zasłużonych miasta przeczytasz TUTAJ.


Sztafeta 9 stycznia 2020 r.
MW

