49 lat temu odbyły się strajki pracowników w ponad 90 zakładach na terenie całej Polski. W Stalowej Woli strajk podjęli pracownicy Huty Stalowa Wola, Elektrownia, PKS oraz pracownicy ekspozytury Państwowej Spedycji Krajowej. Na znak sprzeciwu komuniści zorganizowali swój wiec, manifestując swoje poparcie dla jedynej słusznej władzy – PZPR. Jeden z komunistycznych bohaterów tamtych dni, jest do dziś czczony w Stalowej Woli.
25 czerwca 1976 roku, w ponad 90 zakładach na terenie całej PRL zastrajkowali robotnicy przeciwko ogłoszonym dzień wcześniej drastycznym podwyżkom żywności. Do najkrwawszych starć z komunistycznymi służbami doszło w Radomiu gdzie komunistyczne władze krwawo spacyfikowały protesty.
Stalowa Wola ’76
Także w Stalowej Woli zorganizowane zostały liczne protesty w kilku zakładach pracy. Najliczniejszą grupą strajkującą w Stalowej Woli była Huta Stalowa Wola, w której najsilniej zaprotestowali pracownicy wydziału remontowego Zakładu Hutniczego R-1. Tutaj komunistyczne władze zdołały szybko zdławić protesty bez krwawych zajść. W efekcie tych protestów kilku pracowników HSW, których władze uznały za inspiratorów zwolnionych zostało dyscyplinarnie z pracy.
Wiec dla jedynej słusznej władzy
Kilka dni po ogólnopolskich strajkach zwanymi dzisiaj „Czerwcem ’76”, w Stalowej Woli kierownictwo HSW zorganizowało wiec poparcia dla jedynej słusznej władzy, czyli komunistycznej PZPR. Na wiecu wiecu zorganizowanym przed ZDK (Miejski Dom Kultury) potępiono strajkujących 25 czerwca 1976 r. Wówczas jednym z mówców był ówczesny dyrektor naczelny HSW i obecny bohater władz miasta towarzysz Zdzisław Malicki, który wraz I sekretarzem Komitetu Fabrycznego PZPR, towarzyszem Januszem Pikulskim ostro potępili protestujących robotników. Podczas wystąpienia na mównicy tow. Malicki grzmiał do zgromadzonych: „fałszywe są hasła głoszone przez tych, którzy łamią normy społeczne i prawne”. Po wiecu poparcia towarzysze Pikulski i Malicki przyjęli także rezolucję, którą przekazali do Komitetu Centralnego PZPR o następującej treści: „Załoga Huty „Stalowa Wola” zapewnia Was Towarzyszu I Sekretarzu Komitetu Centralnego PZPR, że swoją rzetelną pracą, jak zawsze dotychczas da wyraz poparcia dla słusznej polityki naszej partii, zrozumienia trudności, jakie spotyka nasz kraj na drodze do socjalizmu. Zapewniamy, że wzmożonym wysiłkiem będziemy wykuwać lepszą przyszłość, gwarantującą dalszy dobrobyt ludzi pracy.”

Tow. Zdzisław Malicki – bohater Stalowej Woli
Towarzysz Zdzisław Malicki, który w 1976 roku krzyczał z mównicy pod Domem Kultury, że hasła protestujących są fałszywe, w 2023 roku został uznany za lokalnego bohatera i na jego cześć Rada Miejska nazwała jedną z ulic miasta Stalowej Woli. Na nowej ulicy im. Zdzisława Malickiego ustawiona została także w formie pomnika tablica pamiątkowa z jego zasługami, niestety twórcy tablicy nie wspomnieli o jego zasługach dla komunistycznej PZPR, której wiernie służył przez 36 lat.

Dziś stalowowolscy politycy z lewicy jak i prawicy wspólnie z postkomunistami przypisują tow. Zdzisławowi Malickiemu wielki rozwój HSW i chętnie przypominają kuriozalne zasługi obrony działaczy NSZZ „Solidarność”, zapominając, że to właśnie tow. Malicki jako Poseł na Sejm PRL wraz z jego partią PZPR w czasie stanu wojennego zdelegalizowali NSZZ „Solidarność”, w ten sposób dławiąc ruch oporu walczących o wolną i niepodległą Polskę. (PZPR przyjęła 8 października 1982 roku ustawę o związkach zawodowych i organizacjach rolników, de facto delegalizującą NSZZ „Solidarność”).
Dziś postkomuniści i zwolennicy tow. Malickiego gloryfikujący jego wielkie sukcesy zapominają też, że sukcesy w rozwoju HSW nie służyły wolnej Polsce, a ówczesna Polska nie była głównym beneficjentem tych rzekomych sukcesów. Ok. 80% wyrobów HSW w tamtym czasie eksportowane było do sowieckiej Rosji, a kontrakty zakładały zapłatę w sowieckich rublach, więc dochody z tych kontraktów i tak musiały być z powrotem wydawane z ZSRR, bo przecież sowiecka waluta nie miała żadnego znaczenia na świecie i nigdzie nie była przyjmowana.
Protestujemy
Fundacja KEDYW nie godząc się na upamiętnianie komunistycznych dygnitarzy jak tow. Zdzisław Malicki, 13 października 2023 roku skierowała do prezydenta miasta Stalowej Woli Lucjusza Nadbereżnego protest w tej sprawie. (Link do protestu: https://fundacjakedyw.pl/protest-ws-ul-tow-zdzislawa-malickiego/)
Później był jeszcze protest uliczny, na który przybyło 40 osób oraz petycja do Rady Miejskiej o usunięcie tego niezgodnego z ustawą dekomunizacyjną z 2016 r. upamiętnienia. Niestety władze Stalowej Woli wraz z prezydentem Lucjuszem Nadbereżnym pozostają nieugięte i ignorują nasze protesty, a prawo dalej jest interpretowane „tak jak je oni rozumieją”.
Ale my się nie poddajemy i walczymy dalej o wolną od komunistów Polskę. W najbliższych dniach do nowego Prezydenta RP Karola Nawrockiego skierujemy pismo, w którym będziemy domagać się podjęcia kroków legislacyjnych aby naprawić wadliwą ustawę dekomunizacyjną z 2016 r. Dodatkowo będziemy wnioskować o podjęcie działań w sprawie dekomunizacji życia publicznego.
Marek Wróblewski
prezes Fundacji KEDYW